🎊 Jaki Suv Do 35 Tys

Jaki samochód w budżecie 30 000 zł – przegląd rynku. Samochody do 30 tys. zł to najczęściej auta kilkuletnie. Z tym budżetem znaleźć można samochody kompaktowe, rodzinne, a nawet SUV-y. W przypadku mniejszych aut segmentu A czy B liczyć można na nowszy egzemplarz. Wydatków posprzedażowych i tak nie unikniesz, bo premium kosztuje w obsłudze znacznie więcej, ale może przynajmniej uchronisz siebie i swoich bliskich od bankructwa. Nowy SUV to marzenie wielu, sprawdzamy co można znaleźć na rynku w cenie do 100 tysięcy złotych. Okazuje się, że wybór jest całkiem spory. 24. 2020 Mercedes-Benz EQC. From the automaker that invented the automobile comes their first all-electric vehicle. With compact SUV proportions and a new design language for the brand, this car W ciągu pierwszych czterech miesięcy 2020 roku w Polsce zarejestrowano o 24,4 proc. mniej samochodów. W pierwszej dziesiątce króluje Skoda, a Kia ostro rywalizuje z Volkswagenem. Skoda, Kia i Volkswagen - oto pierwsza trójka producentów najpopularniejszych, niedużych SUV-ów czy crossoverów w Polsce. Celowo używamy obu określeń 50 tysięcy złotych wystarczy na pierwszą generację Volvo XC90 z początkowego okresu produkcji. Szwedzkiego, flagowego SUV-a produkowano od 2002 do 2016. Co istotne, karoseria jest skutecznie zabezpieczona przed korozją. Wnętrze lekko rozczarowuje. Mimo pokaźnych rozmiarów auta, zapewnia tylko przeciętną ilość miejsca dla pasażerów. MiC81Y. W budżecie do 35 tys. zł bez trudu można znaleźć dobry używany samochód z każdego segmentu. Warto skupić się jednak na popularnych modelach z dobrym wyposażeniem i udokumentowaną zakup używanego samochodu wielu Polaków chce przeznaczyć ok. 30-40 tys. zł. Jednocześnie na celowniku są auta mające w granicach 10 lat, które znaczną część utraty wartości mają już za sobą. Co przy takich założeniach warto wybrać? Zdania będą oczywiście podzielone. W naszej ocenie warto zrezygnować z poszukiwania aut z półki premium – mogą okazać się wysłużone lub kryć w sobie kosztowne do usunięcia usterki. Bezpieczniejszym wyborem będą popularne modele samochodów. Tym bardziej, że w ostatniej dekadzie standard ich wykończenia, wyposażenia, dostępne opcje czy właściwości jezdne oraz osiągi uległy istotnym budżet ok. 35 tys. zł pozwoli na znalezienie dobrze wyposażonego egzemplarza z rozsądnym przebiegiem i nierzadko z pierwszej lub drugiej ręki. Jak pokazuje praktyka, to nie marka czy model, ale właśnie należyte serwisowanie i użytkowanie pojazdu przez jednego właściciela mają kolosalny wpływ na jego stan techniczny i związaną z nim propozycje na najlepsze używane auta do 35 tys. zł prezentujemy w kolejności alfabetycznej i bez grupowania ich na segmenty. Używana Dacia Duster I (2010-2018)Boom na crossovery i SUV-y trwa. Niektóre modele nawet na rynku wtórnym mają zawrotnie wysokie ceny. W niektórych przypadkach, jak np. Volkswagen Tiguan, Honda CR-V czy Toyota RAV4 spadek cen jest symboliczny. Bardzo wolno na wartości traci nawet budżetowa Dacia Duster. Nowe egzemplarze startowały jednak z rozsądnego poziomu cenowego, więc także używanego Dustera można upolować za rozsądną kwotę. Rumuński SUV może nie zachwyca stylizacją nadwozia i wnętrza, ale na tle rywali wyróżnia się realną dzielnością terenową – dotyczy to nawet wersji z napędem na przednią oś, która dzięki niskiej masie i znacznemu skokowi zawieszenia nadaje się do zjechania w lekki, niezbyt grząski teren. Wariant z napędem 4×4 we wprawnych rękach wjedzie tam, gdzie wiele znacznie „poważniejszych” terenówek. Dustera polecamy nie tylko amatorom zjeżdżania z asfaltu. Kto często jeździ po zniszczonych drogach, doceni skuteczność tłumienia nierówności. Jest to jednak okupione przeciętnymi właściwościami jezdnymi. Kolejnym problemem jest podatność elementów karoseryjnych na korozję (na razie ma ona formę powierzchownego osadu). Najlepszymi źródłami mocy jest starszy benzynowy silnik Renault 16V (świetny do LPG, za którym niezbyt przepada nowszy SCe od Nissana), jak również diesel dCi (nie ma problemów z panewkami i układem zasilania znanych ze starszych Renault). Czasem mechanicy muszą usuwać wycieki oleju, czasem trzeba wymienić zużyte amortyzatory czy wahacze z wypracowanymi sworzniami i tulejami. Prosta budowa i niskie koszty części sprawiają, że na tle innych SUV-ów rachunki za naprawę są zaskakująco niskie. Za Dusterem przemawia także spartańskie, ale przestronne wnętrze i duży bagażnik. W budżecie 35 tys. zł w zasięgu będzie wersja po faceliftingu z 2013 r. z poprawionym wnętrzem. Warto szukać aut z sześciobiegową skrzynią („piątka” jest znacznie mniej precyzyjna).Używana Honda Jazz III (2007-2014)Nadwozie przywodzące na myśl minivana pozwoliło na zaprojektowanie bardzo przestronnego wnętrza. Honda dołożyła do tego swój autorski i opatentowany system aranżacji wnętrza Magic Seats, który pozwala na podniesienie do pionu siedzisk kanapy, co ułatwia przewożenie w pionie wysokich przedmiotów np. sadzonek roślin. Sam bagażnik jest bardzo pojemny (346 l). Na tym nie kończą się zalety małej Hondy. Podczas spokojnej jazdy jej silniki są bardzo oszczędne, a wkręcone na obroty zapewniają wystarczającą dynamikę. Hondy Jazz są nieźle wyposażone, jest szansa na trafienie auta z krajowej salonu. Karoserię warto obejrzeć pod kątem korozji (na razie ma ona charakter punktowych ognisk). Porysowany lakier to niestety przypadłość wielu aut – powłoki lakiernicze Hondy nigdy nie były bardzo odporne na gamie była dostępna hybrydowa wersja. Nie polecamy jej. W przeciwieństwie do hybryd Toyoty silnik elektryczny pełni tu wyłącznie funkcję wspomagającą – nie ma możliwości jazdy wyłącznie „na prądzie”. Zużycie paliwa nie jest więc drastycznie zmniejszone względem czysto spalinowych wersji, a po latach akumulator może już wymagać regeneracji, co oznacza koszty. Niezbyt dobrym wyborem będzie także auto ze skrzynią CVT – jest trwała, ale jeżeli zawiedzie, naprawa będzie droga. Silniki, zawieszenia, a nawet niezbyt rozbudowana elektronika Hondy Jazz III nie sprawiają problemów. Za pewien mankament modelu można uznać mało korzystną relację ceny do wieku. 35 tys. zł wystarczy na auto z końca produkcji. Z drugiej jednak strony – używane Hondy wolno tracą na wartości i szybko znajdują kolejnych Hyundai i20 II (2014-2020)Kto chciałby znaleźć możliwie świeże auto w dobrej cenie, powinien zapolować na Hyundaia i20 II. Na tym polu wyróżniają się egzemplarze pochodzące z flot. Te z rąk prywatnych, zazwyczaj z wyraźnie mniejszymi przebiegami, trzymają ceny. Poszukując auta dla siebie, warto pamiętać, że i20 bywał w niektórych miastach używany do szkolenia kierowców. Taka przeszłość nie dyskwalifikuje to danego auta, ale warto uważniej przyjrzeć się pracy skrzyni biegów czy układu kierowniczego, które podczas nieustannego manewrowania po placu mogły mocno dostać w kość. Podobnie jak pierwsza odsłona modelu i20, także „dwójka” jest bardzo solidna. Poważne awarie właściwie nie występują. Drobne – jak najbardziej. Do typowych można zaliczyć odpryski lakieru, punktowe ogniska korozji i wycieki oleju z zespołu napędowego. W przeciwieństwie do innych marek Hyundai z dystansem podszedł do kwestii downsizingu – do napędu i20 II zaprzęgnięto także wolnossące, benzynowe silniki z łańcuchami rozrządu (niestety o przeciętnej trwałości). Koneserzy klasycznej motoryzacji będą więc zadowoleni. Nie polecamy natomiast egzemplarzy z „automatami” – klasyczny ma tylko cztery biegi, przez co wyraźnie ogranicza osiągi i podnosi spalanie, a dwusprzęgłowy, łączony z silnikiem T-GDI wygeneruje koszty związane z obsługą serwisową. Wyposażenie używanych egzemplarzy jest zróżnicowane, ale niezbędne minimum w postaci klimatyzacji, radia czy elektrycznie otwieranych przednich szyb znajdziemy w każdym egzemplarzu. Budżet 35 tys. zł pozwala na swobodne przebieranie w ofertach. Warto pamiętać, że Hyundaie są objęte 5-letnią gwarancją, co zachęcało właścicieli aut do serwisowania ich w Ford Mondeo Mk4 (2007-2014)Lata płyną, a Mondeo Mk4 pozostaje jednym z najlepszych aut na rynku wtórnym. Oczywiście mamy tu na myśli dobrze wyposażone, zadbane i należycie serwisowane samochody. Różnią się one znacząco od skromnie skompletowanych i zrujnowanych już wysokimi przebiegami aut z flot czy z rąk osób próbujących za wszelką cenę oszczędzać na serwisie. Kto chciałby uniknąć auta mającego realny przebieg na poziomie 300-400 tys. km lub wyższy, powinien poszukać benzynowej wersji. Chociażby wolnossącej – to sprawdzony silnik Mazdy, chętnie wybierany przez osoby prywatne. Jego jedynym mankamentem jest przeciętna współpraca z instalacjami LPG (brak hydrauliki zaworowej).Kto szuka dynamicznego auta, może poszukać Mondeo z doskonałym silnikiem (220 KM) od Volvo, który nadaje się do wyposażenia w instalację gazową. Oczywiście nie oznacza to, że należy skreślać diesle TDCi. To doskonała jednostka, ale w wielu autach już mocno wysłużona. Egzamin zdaje także bazowy diesel TDCi. Nie polecamy natomiast fordowskiego TDCi (przeciętna trwałość, drogi w wymianach rozrząd) oraz aut z dwusprzęgłowymi skrzyniami PowerShift. Naprawy mogą okazać się drogie. Downsizingowe silniki EcoBoost są niezłe, ale wymagają już należytej obsługi serwisowej, która minimalizuje ryzyko awarii. Naszym typem jest Mondeo po liftingu z 2010 r. w wersji kombi. Alternatywa to liftback. Najmniej praktycznego sedana nie polecamy – będzie też trudniejszy w sprzedaniu od pozostałych wersji Opel Astra J (2009-2018)Planując wydać na auto ok. 35 tys. zł można próbować zapolować na piątą odsłonę Astry, czyli model K. Nie będzie to jednak dobry wybór – tak tanie auta są albo bardzo skromnie wyposażone, albo mają wypadkową przeszłość, albo wysoki przebieg, albo… wszystko naraz. Kto natomiast przeznaczy takie środki na starszą Astrę J, będzie zadowolony. Bez trudu znajdzie zadbany, bogato wyposażony egzemplarz z mocniejszym silnikiem, który pochodzi z prywatnych rąk. Oczywiście czwarta odsłona Astry nie jest idealna. Trzeba chociażby pogodzić się z przeładowaną przyciskami konsolą środkową, wysoką masą własną (ogranicza osiągi, podnosi spalanie) i niezbyt trwałą, ręczną skrzynią M32 (montowaną do popularnego silnika Turbo i diesla CDTI). Polecamy wersję wyborem jest też 5-drzwiowy hatchback – obie mają wystarczająco, jednak nie rekordowo przestronne wnętrza. Trzydrzwiowa wersja GTC wygląda atrakcyjnie, ale jest najmniej praktyczna. Niezła od strony funkcjonalności jest Astra sedan, która z powodu topniejącego zainteresowania trójbryłowymi nadwoziami za kilka lat może być trudna do odsprzedania. Za typowe usterki Astry J można uznać (poza wspomnianymi problemami z łożyskami skrzyni M32) nadmierne spalanie oleju i jego wycieki czy rozciągnięcie łańcucha rozrządu (zwłaszcza diesle CDTI). W grę wchodzą także niedomagania osprzętu silników. Problemy Astry są jednak doskonale znane mechanikom, a dzięki szerokiej bazie markowych zamienników i używanych części naprawy nie kosztują fortuny. Należyta opieka serwisowa procentuje – wymieniając na czas sparciałą uszczelkę smoka olejowego można uniknąć zatarcia diesla Opel Insignia A (2008-2017)Większa siostra Astry może być alternatywą dla samochodów z półki premium. Oczywiście dotyczy to tylko bogato wyposażonych egzemplarzy. Nie jest ich dużo, ale szukać warto, bo Opel proponował naprawdę ciekawe dodatki z ergonomicznymi fotelami, adaptacyjnym zawieszeniem, funkcją rozpoznawania znaków czy zaawansowanym oświetleniem AFL włącznie. Optymalnym wyborem będzie Insignia z dieslem CDTI (trzeba pamiętać o okresowej wymianie uszczelki smoka) czy benzynowym silnikiem Turbo. Mocniejsze motory to przerost formy nad treścią – osiągi rosną, jednak nie na tyle, by zaakceptować znaczne spalanie i koszty obsługi serwisowej wersji V6 Turbo. Mocniejsze wersje Insignii były dostępne ze skutecznym napędem 4×4. Za wizualnie najbardziej atrakcyjną można uznać egzemplarze ze sportowym pakietem OPC oraz debiutującą po liftingu z 2013 r. uterenowioną odmianę Country Tourer (zmiany są głównie wizualne, bo prześwit zwiększono symbolicznie, a nie wszystkie auta mają napęd 4×4). W żadnej z Insignii nie można liczyć na naprawdę sportowe wrażenia z jazdy – studzi je wysoka masa własna samochodu. Insignia zapewnia natomiast wysoki komfort jazdy. Kto planuje montaż instalacji gazowej, powinien szukać auta z silnikiem Turbo (gaz występował w niej także jako fabryczna opcja). W przypadku motorów zasilanie alternatywnym paliwem komplikuje się z powodu braku hydrauliki zaworowej, czyli konieczności okresowego kontrolowania i korygowania luzów zaworowych. Usterki dotyczą głównie osprzętu silników, czasem elektroniki. Baza zamienników jest bogata, ale nie wszystkie naprawy będą tanie – sporo kosztuje np. wymiana lub regeneracja adaptacyjnych amortyzatorów FlexRide. Warto zwrócić uwagę na pracy skrzyni biegów – cześć silników parowano z niezbyt trwałą przekładnią M32, a o zużyciu jej łożysk świadczą hałasy i ruchy lewarka towarzyszące zmianie Peugeot 508 (2010-2018)Po wielu zawirowaniach francuski koncern wyszedł na prostą, w czym pomógł mu doskonały model 508, który wypełnił lukę, jaka powstała po zawieszeniu produkcji modeli 407 i 607. Peugeot 508 wciąż wygląda atrakcyjnie. Przekonuje także solidnie wykończonym i przestronnym wnętrzem, dobrze zestrojonym zawieszeniem oraz paletą udanych silników – polecamy z niej diesle HDi (spokojnym kierowcom) oraz HDi (osobom szukającym kompromisu między dynamiką i spalaniem). Wersja HDi jest droższa w zakupie (import w przypadku akcyzy) i serwisowaniu, a do tego ma bardziej skomplikowane, wielowahaczowe zawieszenie przedniej osi. W przypadku benzynowych silników VTi/THP problemy generują nietrwałe napinacze i łańcuchy ofercie były też hybrydy oparte o diesla HDi – sedan HYbrid4 oraz uterenowione kombi RHX. W ich przypadku napęd 4×4 jest realizowany dzięki napędzającemu tylne koła silnikowi elektrycznemu. Jego skuteczność jest ograniczona, dodatkowe elementy komplikują obsługę serwisową i podnoszą masę auta, a oszczędności na paliwie nie są kolosalne względem zwykłej wersji HDi. Na rynku nie brakuje dobrze wyposażonych samochodów. Nie należy obawiać się elektroniki – Peugeot opanował problemy z nią związane. Czasem zdarzają się awarie elementów osprzętu silnika czy zawieszenia. Ich częstotliwość nie jest jednak wyższa niż w przypadku rywali. Warto pamiętać, że automatyczne skrzynie łączone z najsłabszymi wersjami silnikowymi nie są klasycznymi automatami, tylko zautomatyzowanymi przekładniami, które działają dosyć wolno i szybko zużywają tarczę sprzęgła. Polecamy zakup Peugeota 508 w wersji Renault Scenic III (2009-2016)Szukasz wygodnego, dobrze wyposażonego i bezpiecznego auta dla rodziny? Zapomnij o crossoverze czy SUV-ie. Znacznie lepszym wyborem będzie kompaktowy van. Sztandarowym przykładem takich pojazdów jest Renault Scenic. W przypadku jego trzeciej odsłony producent postawił „kropkę nad i” – w temacie minivana trudno zrobić cokolwiek więcej. Auto ma bardzo przestronne i atrakcyjnie wykończone wnętrze, a dostępność krótkiej i wydłużonej wersji nadwoziowej (Grand) ułatwiają dopasowanie Scenica do indywidualnych potrzeb nabywcy. Najlepszym źródłem mocy jest dwulitrowy diesel z łańcuchem rozrządu – nie sprawia problemów nawet przy wysokich pamiętać, że silniki benzynowe przeciętnie nadają się do wyposażenia w instalację LPG – poza klasycznym motorem 16V Scenic III otrzymał silniki opracowane wraz z Nissanem, które nie mają już hydraulicznie kasowanych luzów zaworowych. Warto szukać egzemplarzy z końca produkcji – będą nie tylko najmniej zużyte, ale także najmniej problematyczne. Na przestrzeni lat Renault poprawia swoje samochody. Tak czy inaczej trzeba być przygotowanym na konieczność usuwania wycieków oleju, luzów z zawieszeniu, kaprysy elektroniki czy awarie osprzętu jednostek napędowych. Materiały wykończeniowe w kabinie nie są zbyt odporne na zużycie. Problemem jest też nadmierne spalanie oleju w benzynowych silnikach Skoda Superb II (2008-2015)Czeska limuzyna ma wiele twarzy. Skromnie wyposażone egzemplarze z dieslami czy TDI to doskonały materiał na taksówkę. Topowy wariant VR6 nie wypada blado nawet na tle samochodów z półki premium – nie tylko pod względem dynamiki jazdy, ale również dostępnego wyposażenia. Konfiguracja i przebieg bardzo istotnie wpływają na przebieg używanych Superbów. Polecamy zakup kombi. Trójbryłowa wersja nadwozia wygląda mniej atrakcyjnie, a tylna klapa TwinDoor (zamiana sedana w liftbacka po naciśnięciu przycisku) to przerost formy nad treścią – działa wolno i bywa awaryjna. Optymalnym wyborem będzie mocny diesel TDI, w miarę możliwości zestawiony z ręczną skrzynią biegów (DSG oznacza wyższe koszty serwisowe). Nie trzeba obawiać się napędu 4×4 – jest trwały i skuteczny. W przypadku benzynowych silników TSI w grę wchodzi wysokie spalanie oleju i ryzyko rozciągnięcia łańcucha rozrządu. Trzeba uważać także na diesle – TDI miewa problemy z panewkami, a TDI PD z samego początku produkcji to zawodna jednostka z pompowtryskiwaczami. W budżecie ok. 35 tys. zł bez trudu uda się jednak znaleźć Superba w „bezpiecznej” konfiguracji. Pod względem przestronności wnętrza czy pojemności bagażnika czeska limuzyna gra w ekstraklasie. Powodów do narzekania nie daje także wykończenie wnętrza (aczkolwiek nie każdemu musi odpowiadać zapożyczenie wielu elementów z Octavii II). Samochód jest świetnie zaopatrzony w markowe zamienniki. Konieczne jest zweryfikowanie przebiegu. Dość powiedzieć, że samochody używane jako taksówki potrafią mieć 700 tys. km realnego przebiegu i wciąż nie nosić poważniejszych śladów zużycia. W deklaracje sprzedającego, które nie są poparte historią serwisową, o dieslu z przebiegiem 170 tys. km lepiej nie Skoda Yeti (2009-2017)Eksperymenty stylistyczne nie zawsze mają dobre skutki. Skoda przekonała się o tym za sprawą nietuzinkowo stylizowanego Roomstera i także wyróżniającego się z tłumu SUV-a o nazwie Yeti. Nieprzypadkowo kolejne uterenowione modele czeskiej marki były już stylistycznie zbliżone do rywali. Kto jest w stanie zaakceptować pudełkowate nadwozie i układ reflektorów w Yeti sprzed liftingu, będzie z niego zadowolony. To bardzo wygodne i pewne w prowadzeniu auto, które tylne fotele o szerokich możliwościach aranżacji (składanie, łatwy demontaż) przejęło właśnie ze wspomnianego Roomstera. Mechanicznie Yeti bazuje na Octavii II, więc dostęp do części zamiennych jest wzorowy. Podobnie jak w przypadku Superba II, najlepszym wyborem będą diesle TDI, które łączą osiągi z rozsądnym 4×4 czyni z Yeti SUV-a o realnej dzielności terenowej. Skrzynię biegów DSG trzeba wybrać ze świadomością kosztów związanych z jej serwisem. Decydując się na benzynowe silniki TSI warto być przygotowanym na znaczne spalanie oleju i problemy z łańcuchem rozrządu. Dobrym wyborem będą dopiero wprowadzone w 2015 r. jednostki TSI z rodziny EA211, która napęd rozrządu ma realizowany za pomocą paska. Ograniczone zainteresowanie Yeti sprawia, że budżet 35 tys. zł daje spore pole manewru i pozwala na zakup zadbanego, dobrze wyposażonego i serwisowanego auta. W tym artykule piszemy o ofertach dostępnych w sieci. Część odnośników w tekście to linki afiliacyjne. Zarabiamy, jeśli w nie klikniecie. >>> Przejdź do kalkulatora OC/AC i uzyskaj ubezpieczenie OC tańsze nawet o 486 zł Elektryczne SUV-y marki Hyundai z opcją rządowych dopłat Hyundai ma swojej ofercie dwa elektryczne SUV-y, które obecnie są do nabycia z dopłatami w ramach programu "Mój Elektryk". To modele Ioniq 5 oraz Kona Electric. Przypominamy, że rządowe wparcie może wynieść 27000 zł w przypadku posiadaczy Karty Dużej Rodziny lub przez przedsiębiorców, deklarujących średnioroczny przebieg powyżej 15 tys. km oraz 18 750 zł bez KDR lub bez deklaracji przebiegu. >>> Sprawdź ceny elektrycznych samochodów Hyundaia Kona Electric - zdjęcie poglądowe | Hyundai Hyundai Kona Electric to zgrabny samochód w sam raz do miasta i na dłuższe wycieczki, który urzeka nowoczesnym designem i przyciąga klientów zaawansowanymi technologiami. Już z podstawową wersją Style zyskasz elektryczny hamulec postojowy z funkcją Auto Hold, asystentów podjazdu, utrzymywania pasa ruchu i unikania kolizji czołowych z wykrywaniem pieszych, tempomat, czujniki parkowania, bezkluczykowy dostęp, fotel kierowcy z regulowanym podparciem lędźwiowym dla zwiększenia komfortu i relingi dachowe. Do tego dochodzą rozbudowane multimedia z cyfrowymi zegarami i kolorowym wyświetlaczem. Elektryczna Kona radzi sobie świetnie w dłuższych trasach - w wersji z mocniejszym elektrycznym silnikiem przejedziesz na jednym ładowaniu do 484 km według WLTP. Jeśli zdecydujesz się na nieco słabszy napęd, przejedziesz po naładowaniu akumulatora do 305 km. Jednostki zostały sprzężone z automatyczną skrzynią biegów. >>> Sprawdź cenę modelu Kona Electric Hyundai Ioniq 5 - zdjęcie poglądowe | Ioniq 5 to auto budowane od podstaw jako samochód elektryczny. Kosmiczny wygląd sprawia, że mocno wyróżnia się na drodze. Z najtańszą wersją Smart otrzymujesz systemy takie jak ABS, ESC, HAC czy MCB, asystentów utrzymywania pasa ruchu, unikania kolizji czołowych i jazdy po autostradzie, przednie i tylne czujniki parkowania, bezkluczykowy dostęp i multimedia z cyfrowymi zegarami oraz wyświetlaczem 12,3". Do wyboru są dwa solidne napędy elektryczne, które umożliwiają przejechanie dystansu do 384 km lub nawet 481 km (według WLTP). Kierowcy korzystają z wygodnej automatycznej skrzyni biegów. >>> Sprawdź cenę Hyundaia Ioniq 5 Hyundai Tucson i Hyundai Santa Fe na dogodnych warunkach Południowokoreańska marka w swojej ofercie ma lubiane SUV-y również z tradycyjnymi i hybrydowymi napędami. Konę, Ioniq, Tucosna i Santa Fe można kupić w wersji Hybrid. Na rynku dostępne są także Tucson i Santa Fe Plug-in Hybrid. Konę i Tucosona możemy mieć też z napędem spalinowym. >>> Sprawdź ceny SUV-ów Hyundaia Nowy Hyundai Tucson - zdjęcie poglądowe | Obecnie warto zwrócić uwagę na Hyundaia Tucsona. Świetnie wyposażony średniej wielkości SUV o nowocześnie zaprojektowanym nadwoziu jest praktyczny i dysponuje wygodną przestrzenią dla pasażerów i kierowcy. Teraz producent oferuje modele Tucson, Tucson Hybrid i Tucson Plug-in Hybrid na korzystnych warunkach. Upust dla klienta indywidualnego wyniesie do 4 000 zł. >>> Sprawdź cenę Hyundaia Tucosna w wybranej wersji Nowy Hyundai Santa Fe - zdjęcie poglądowe | Hyundai Santa Fe to flagowiec, który teraz także jest do nabycia na dogodnych warunkach. Oszczędności mogą sięgnąć 8000 zł. Wygląda stylowo, a jego wnętrze jest nowoczesne i przestronne - pomieści nawet 7 osób. Do zakupu zachęcają też rozbudowane systemy wsparcia kierowcy oraz rozrywki. >>> Sprawdź cenę Hyundaia Santa Fe w wybranej wersji Nissan Juke w wyjątkowej wersji Nissan Juke Kiiro - zdjęcie poglądowe | To jeden z najbardziej charakterystycznych samochodów poruszających się na naszych drogach. Klientów przyciąga także kompaktowy rozmiar, podniesiona sylwetka, uniwersalność oraz zaawansowane technologie na pokładzie. Na wyposażeniu może pojawić się inteligentny system kamer 360 stopni, który sprawia, że parkowanie w trudnych miejskich warunkach staje się przyjemniejsze i znacznie prostsze. System ProPILOT odpowiada za zachowanie należytej odległości od pojazdu znajdującego się przed oczami kierowcy. Sam zahamuje przed pieszym lub rowerzystą, a następnie przyspieszy, gdy będzie to możliwe. Nowoczesne pokładowe multimedia wspierają kierowcę i umilają podróż. Gratką dla wielbicieli muzyki jest opcjonalny system głośników Bose. W razie potrzeby, Nissan Juke posłuży także za mobilny hotspot Wi-Fi. Obecnie, Juke jest dostępny także w wyjątkowej limitowanej wersji, inspirowanej duchem jednego na największych fikcyjnych bohaterów popkultury - Batmana. Nissan Juke Kiiro to oryginalny crossover w sam raz dla osób, które chcą wyróżniać się na drodze. Czarne alufelgi, matowy szary lakier i wyraziste limonkowe akcenty bez wątpienia w tym pomagają. >>> Sprawdź aktualną cenę Nissana Juke'a Elektryczna Mazda MX-30 z Ekodopłatą i dopłatą rządową Mazda MX-30 z otwartymi drzwiami - zdjęcie poglądowe | Mazda Mazda MX-30 jest elektrycznym SUV-em, którego warto poznać lepiej. To samochód o atrakcyjnym nadwoziu, przemyślany i zaskakujący innowacjami. Ciekawy jest już sam sposób otwierania drzwi - przednie otworzysz klasycznie, natomiast tylne drzwi w kierunku przeciwnym, co przekłada się na wygodę kierowcy i pasażerów przy wsiadaniu oraz wysiadaniu z pojazdu. Kierowcom, myślącym o dobru środowiska naturalnego, spodoba się fakt, że do wykończenia użyto materiałów ekologicznych i wegańskich. Znakomita kalibracja układu kierowniczego przekłada się na frajdę z jazdy. Zaawansowane systemu po przyjacielsku wspierają kierowcę w czasie podróży. Monitoring martwego pola, adaptacyjny tempomat, wyświetlacz typu head-up, wykrywanie zmęczenia kierowcy, rozpoznawanie znaków drogowych i ostrzeganie przed ruchem poprzecznym w czasie wyjazdu tyłem z miejsca parkingowego, to ważne elementy auta na miarę naszych czasów. Auto napędza silnik elektryczny o mocy 145 KM. Energię dla Mazdy MX-30 zyskasz z domowego gniazdka, z garażowej stacji naściennej i na stacji ładowania. Warto też wiedzieć, że akumulatory mają gwarancję na 8 lat lub 160 000 kilometrów. Mamy jeszcze dwie dobre informacje. Po pierwsze, klienci mogą liczyć na Ekodopłatę Mazdy na samochód z rocznika 2022. Po drugie, istnieje też opcja skorzystania z programu "Mój Elektryk" i uzyskania 27000 zł lub 18 750 zł wsparcia. >>> Sprawdź aktualną cenę elektrycznej Mazdy MX-30 Mercedesy EQC i EQB także z możliwością dopłaty Mercedes EQC - zdjęcie poglądowe | W pełni elektryczny Mercedes EQC to gratka dla osób, które są w stanie docenić połączenie ekskluzywności z innowacyjnością. Ten samochód stanowi jeden z najciekawszych zwiastunów nowej ery w motoryzacji. Progresywne linie, pasy iluminacyjne z diodami LED, obręcze kół charakterystyczne dla inteligentnych modeli EQ, stylowe metaliczne listwy i specjalnie opracowana (przyjemna w dotyku) tkanina wewnątrz czy złoto-różowe elementy na kokpicie budują zmysłową elegancję samochodu. Otwórz elektrycznie przesuwany dach, a do kabiny zostanie dostarczone powietrze bez generowania przeciągów. Możesz też zaopatrzyć się w fotele z funkcją masażu dla podbicia przyjemności podróżowania nowym Mercedesem. Dźwiękochłonne i atermiczne szyby również sprzyjają odprężaniu się w czasie jazdy. Oczywiście, model wyposażono w zaawansowane systemy bezpieczeństwa i multimedia z ekranem dotykowym. Napęd EQC zapewnia pokaźny przyrost mocy już od startu. Model jest w stanie przyspieszyć do setki w 5,1 s. Dynamiczne przyspieszenie to zasługa dwóch elektrycznych silników, które znajdują się na przedniej i tylnej osi. Pojemność akumulatora to 80 kWh. Auto dysponuje mocą 408 KM. Model jest dostępny w wersjach EQC 400 4MATIC i bogatszej EQC 400 SPORT 4MATIC. W ramach programu rządowego "Mój Elektryk" nabywcy mogą otrzymać sporą dopłatę. Posiadacze Karty Dużej Rodziny mają szansę na uzyskanie dofinansowania w wysokości do 27 000 zł. >>> Sprawdź aktualną cenę Mercedesa EQC O takie środki z rządowego programu można starać się również przy zakupie Mercedesa EQB. To auto o mocarnym, wyrazistym wyglądzie. Drapieżności elektrycznemu SUV-owi dodają charakterystyczne listwy świetlne na przodzie i z tyłu. Model EQB daje właścicielowi hojną przestrzeń na bagaże i przestronną kabinę, w której podróżuje się komfortowo. W dopracowanym, klimatycznie doświetlanym wnętrzu może znaleźć się 7 miejsc siedzących, więc pomieści się w nim nawet duża rodzina. Mercedes EQB - zdjęcie poglądowe Na frajdę płynącą z podróży Mercedesem EQB pracuje rozbudowany system multimedialny. Asystent wnętrza MBUX reaguje na ruchy ręki. Kierowca może w ten sposób (dla przykładu) włączyć funkcje oświetlenia pojazdu. Ponadto, wystarczy tylko, że nieco zbliży dłoń do ekranu dotykowego, a pojawiają się na nim elementy obsługowe. Istnieje też opcja wypowiadania komend głosowych. Do tego dochodzi wyświetlacz Head-up na przedniej szybie z najważniejszymi informacjami o sytuacji na drodze i funkcja zarządzania temperaturą nawet przez aplikację. EQB wręcz zaskakuje liczbą udogodnień. Imponujący jest także zasięg - SUV przejeżdża na jednym ładowaniu do 420 km (według WLTP). Na stacji szybkiego ładowania pojemny akumulator naładuje się z 10 do 80 proc. w nieco ponad pół godziny. >>> Sprawdź cenę Mercedesa EQB Elektryczny Peugeot e-2008 z dogodną ratą i opcją rządowych dopłat Peugeot e-2008 - zdjęcie poglądowe | Peugeot Peugeot e-2008 jest elektrycznym SUV-em, który z gracją i po cichu porusza się po miastach oraz w nieco bardziej wymagającym terenie. To auto z francuską duszą kojarzone jest także z imponującą modną sylwetką oraz przykuwającymi uwagę detalami, między innymi charakterystycznym grillem z elementami w kolorze nadwozia. Są też wyróżniki w postaci przetłoczeń i załamań. Wnętrze również wygląda gustownie i nowocześnie. Kabina zyskała wykończenie z alkantary - to materiał z mikrowłókien, który swoim wyglądem przypomina naturalną skórę. Elektryczny model otrzymał także i-Cockpit 3D z dziesięciocalowym ekranem dotykowym i wirtualnymi zegarami. Pod maską Peugeot e-2008 pracuje zwinny silnik o mocy 136 KM, który odpowiada za dynamiczną i płynną jazdę już od momentu startu. Baterię o pojemności 50 kWh umiejscowiono w części podłogowej, co przekłada się na więcej miejsca na bagaże oraz w samej kabinie. Elektryk według WLTP przejeżdża do 345 km na jednym ładowaniu, więc weekendowe wycieczki nie są dla niego wielkim wyczynem. Atrakcyjna cena plus korzystne raty dla firm i klientów indywidualnych oraz możliwość uzyskania dopłaty z programu "Mój Elektryk" sprawiają, że to auto, którego zakup warto rozważyć już teraz. W rządowym programie można zyskać 27000 zł z Kartą Dużej Rodziny i w przypadku przedsiębiorców, deklarujących średnioroczny przebieg powyżej 15 tys. km lub 18 750 zł bez karty oraz deklaracji. Fani francuskiej marki, którzy w najbliższym czasie chcą nabyć samochody elektryczne, mają do wyboru także miejski model Peugeot e-208 oraz rodzinnego e-Riftera, który pomieści nawet do 7 osób. >>> Sprawdź cenę Peugeot e-2008 Marcowe oferty na SUV-y. Podsumowanie Oto linki do najciekawszych ofert na wielozadaniowe, praktyczne SUV-y. Wybraliśmy dla was samochody, które można kupić w marcu z rabatami, dopłatami i w atrakcyjnym finansowaniu: >>> Elektryczna Mazda MX-30 z rządową dopłatą i ratą leasingu od 990 zł netto, >>> Mercedes EQC do kupienia z rządową dopłatą w przypadku posiadaczy karty dużej rodziny, >>> Mercedes EQB także z szansą na dopłatę, >>> Nissan Juke w wyjątkowej limitowanej wersji, >>> Peugeot e-2008 z dopłatą z programu "Mój Elektryk", >>> Elektryczne SUV-y marki Hyundai także z rządowymi dopłatami, >>> Hyundai Tucson i Hyundai Santa Fe z rabatami. WARTO WIEDZIEĆ: Wyniki sprzedaży nowych aut nie pozostawiają złudzeń – Polacy coraz bardziej kochają SUV-y. Oczywiście rosnąca sprzedaż aut z tego segmentu przekłada się także na coraz większą dostępność tych samochodów na rynku wtórnym. Dzięki modzie na miniaturyzację silników na rynku używanych ekonomicznych SUV-ów mamy do wyboru kilka ciekawych propozycji, które szerzej opisujemy poniżej. Ważna uwaga – silniki małolitrażowe „preferują” kierowców, którzy jeżdżą spokojnie i nie wciskają pedału gazu do podłogi – i to właśnie oni będą najbardziej zadowoleni z wyboru samochodu z tego typu jednostką napędową. 1. Audi Q2 TFSI 116 KM (od 2017 do dzisiaj) Deklarowane zużycie paliwa (cykl mieszany): 5,1 l/100kmEmisja CO2: 108 g/kmTo najmniejszy członek rodziny Q w swojej podstawowej wersji. Zarazem jest to najbardziej ekonomiczna opcja w kategorii premium crossover. Turbodoładowany silnik o pojemności 998 cm3 może zdawać się zbyt małą jednostką. Jednak 116 KM wraz z sześciobiegową skrzynią biegów zupełnie wystarczy, aby to dość lekkie auto (ważące 1280 kg) rozpędzić do 100 km/h w 10,1 s. Natomiast maksymalna prędkość to 200 km/h. Używane Audi Q2 TFSI – średnie ceny: od 85 000 zł (rocznik 2016) do 95 000 zł (rocznik 2019) 2. SEAT Ateca TSI 115 KM (od 2017 do dzisiaj) Deklarowane zużycie paliwa (cykl mieszany): 5,2 l/100kmEmisja CO2: 119 g/kmVolkswagenowskie silniki TSI u niektórych budzą niepokój. Faktycznie, pierwsza seria silników (oznaczonych jako EA111) była problematyczna, jednak druga seria (EA211), produkowana od 2012 roku jest już godna polecenia. Dlatego zakup Seata Ateca z silnikiem TSI nie wiąże się z ryzykiem ciągłych napraw. Co więcej, SUV z tą jednostką pali 5,2 litra „na setkę”. I jest to naprawdę zacny wynik, do tego osiągi tego silnika pozwalają na całkiem żwawą jazdę (Ateca jest dość lekkim samochodem jak na swoją klasę, ważącym 1280 kg.). Jednak spalanie to nie jedyny parametr określany w litrach, który wyróżnia ten model. Seat Ateca dysponuje także wyjątkowo dużym (jak na gabaryty samochodu) bagażnikiem o pojemności 510 litrów. Używany SEAT Ateca TSI – średnie ceny: od 66 000 zł (rocznik 2017) do 85 000 zł (rocznik 2019) Czytaj więcej: Ile trzeba zapłacić za kompaktowy SUV z ponad 500-litrowym bagażnikiem? 3. Peugeot 3008 PureTech (od 2016 do dzisiaj) Deklarowane zużycie paliwa (cykl mieszany): 5,2 l/100kmEmisja CO2: 120 g/kmNowy Peugeot 3008 to nie tylko piękny i ekonomiczny SUV, ale także doskonały jakościowo samochód rodzinny, wyposażony w najnowocześniejszą technologię i oszczędne silniki. W tym konkretnym przypadku mamy na myśli 3-cylindrowy silnik benzynowy PureTech, dostępny w ofercie Peugeota. Jest on doskonałym wyborem, zarówno do jazdy w mieście, jak i na dłuższe podróże. Ten niepozorny silnik o mocy 130 KM i 230 Nm momentu obrotowego z łatwością radzi sobie z ważącym 1390 kg pojazdem. Peugeot 3008, zgodnie z deklaracją producenta, w cyklu mieszanym spala niewiele ponad 5 litrów benzyny. Te oficjalne dane niewiele odbiegają od rzeczywistości – bazując na opiniach użytkowników, osiągnięcie spalania oscylującego w okolicach 6 litrów w cyklu mieszanym nie stanowi problemu. Jednostki PureTech wywodzą się od równie oszczędnych silników VTi. Dlatego bardziej budżetową alternatywą dla Peugeota 3008 będzie Peugeot 2008 VTi z silnikiem o mocy 82 KM (produkowane w latach 2013-2016), ze średnim deklarowanym spalaniem w cyklu mieszanym na poziomie 4,9 l/100 km. Używany Peugeot 3008 PureTech – średnie ceny: od 55 000 zł (rocznik 2016) do 105 000 zł (rocznik 2019) 4. Renault Captur TCe 90 KM (2013-2019) Deklarowane zużycie paliwa (cykl mieszany): 5,4 l/100kmEmisja CO2: 123 g/kmW przypadku Renault Captur z małym silnikiem TCe spalanie utrzymuje się na przyzwoitym poziomie. O ile nie jesteśmy fanami szybkiej jazdy w trasie możemy bez problemu osiągnąć spalanie w okolicach 6 l/100 km, a niektórym udaje się zejść poniżej tego poziomu. W standardowo wyposażonym Renault Captur znajdziemy tempomat, kamerę i radar cofania, system HSA, Bluetooth, system wspomagania ruszania pod górę. Używane Renault Captur TCe – średnie ceny: od 36 000 zł (rocznik 2013) do 61 000 zł (rocznik 2019) 5. Suzuki Vitara VVT 120 KM (2015-2018) Deklarowane zużycie paliwa (cykl mieszany): 5,5 l/100kmEmisja CO2: 130 g/kmTo jeden z najchętniej kupowanych SUV-ów w Polsce. Suzuki Vitara, po 18 latach przerwy, w 2015 roku wróciła do oferty japońskiego koncernu. Trzecia generacja Vitary powstała na płycie podłogowej Suzuki SX4 S-Cross, jednak mimo to SUV ten ma inny charakter – lepiej radzi sobie na nierównych nawierzchniach. Z drugiej strony jego wnętrze jest mniej „rodzinne”, dlatego przypadnie ono do gustu osobom lubiącym prostszy design. Druga różnica to jeszcze ekonomiczniejszy silnik. W trasie, o ile nie będziemy zbyt mocno wciskać gazu, można osiągnąć wynik na poziomie nawet 5,5 litra oraz poniżej 7 litrów w jeździe miejskiej. Używane Suzuki Vitara VVT – średnie ceny: od 56 000 zł (rocznik 2015) do 65 000 zł (rocznik 2018) 6. Nissan Qashqai DIG-T 115 KM (od 2013 do dzisiaj) Deklarowane zużycie paliwa (cykl mieszany): 5,6 l/100 kmEmisja CO2: 129 g/kmW 2013 roku zadebiutował na rynku Nissan Qashqai II, czyli kolejna odsłona światowego bestsellera japońskiego koncernu. Zmiany, poza wyglądem zewnętrznym i wewnętrznym, objęły także zwiększone gabaryty samochodu oraz dodanie do wyposażenia nowych aktywnych i pasywnych systemów bezpieczeństwa. W gamie silnikowej pojawił się także nowy czterocylindrowy silnik o pojemności 1199 cm3 i mocy 115 KM. Średnie deklarowane zużycie paliwa (5,6 l/100 km) jest do osiągnięcia przy oszczędnej jeździe „w trasie”. W jeździe po mieście spalanie wynosi o około 1,5 l więcej. Używany Nissan Qashqai – średnie ceny: od 55 000 zł (rocznik 2013) do 95 000 zł (rocznik 2019) 7. Suzuki SX4 S-Cross VVT 112 KM (2014-2016) Deklarowane zużycie paliwa (cykl mieszany): 5,7 l/100kmEmisja CO2: 135 g/kmSuzuki SX4 osiąga podobne spalanie co opisany wyżej kuzyn. Opcja dla osób ceniących spokojną jazdę po lepszych drogach, jednocześnie szukających wygodnego samochodu rodzinnego. Używane Suzuki SX4 S-Cross VVT – średnie ceny: od 47 000 zł (rocznik 2014) do 56 000 zł (rocznik 2016) 8. Hyundai Kona T-GDI 120 KM (2017-2020) Deklarowane zużycie paliwa (cykl mieszany): 5,8 l/100kmEmisja CO2: 129 g/kmCzas na propozycję z Korei. Hyundai Kona swoim charakterystycznym przodem niektórych odstrasza, innych przekonuje. Jedno jest pewne: na pewno wyróżnia się z tłumu i jest „jakiś”. Co z jego gamą silników? Litrowy, turbodoładowany motor o mocy 120 KM ma trzy cylindry i zapewnia bardzo rozsądne spalanie, choć nie można powiedzieć, żeby był szybki (setka w 12 sekund). Na szczęście w gamie Kony jest też mocniejszy, 177-konny motor. Pytanie, co jest ważniejsze: osiągi czy oszczędność? Na to pytanie musisz odpowiedzieć sobie sam! Używany Hyundai Kona T-GDI 120 KM: ceny od 60 tysięcy złotych (rok 2018) 9. Mitsubishi ASX 117 KM (2016-2019 r) Deklarowane zużycie paliwa (cykl mieszany): 5,8 l/100kmEmisja CO2: 135 g/kmJapońska propozycja spod znaku Mitsubishi to gratka dla miłośników jednostek wolnossących. Jego motor o pojemności 1600 centymetrów sześciennych nie jest wspomagany turbosprężarką. Jak widać, mimo tego jest w stanie osiągnąć bardzo niskie spalanie. Warunkiem jest rozsądna jazda i niezbyt częste korzystanie z okolic czerwonego pola na obrotomierzu. Niestety, brak turbo i moc 117 KM oznacza, że ASX nie zapewnia zachwycających osiągów. 100 km/h w 11,5 s nie zadowoli kierowców, którym zależy na dynamicznej jeździe. W zamian: bardzo dobra trwałość i prosta konstrukcja silnika. Używane Mitsubishi ASX 117 KM – średnia cena: od 45 900 zł (rok 2016) 10. Τoyota C–HR Τurbo 116 KM (od 2016 do dzisiaj) Deklarowane zużycie paliwa (cykl mieszany): 5,9 l/100kmEmisja CO2: 135 g/kmTo model, przy którym Toyota porzuciła swój konserwatyzm. Honda C-HR przypomina bardziej samochód koncepcyjny niż seryjne auto i z takim wyglądem zawsze jest w centrum uwagi. Rzeczywiste spalanie względem deklaracji producenta może się różnić o około litr, choć przy oszczędnej jeździe można osiągnąć wynik nawet niższy od deklarowanego. Nawet przy takim założeniu Toyota C-HR z silnikiem Turbo to dalej bardzo atrakcyjna propozycja. Fun fact: Magazyn Playboy Polska przyznał temu modelowi tytuł Samochodu Roku 2017. Używana Τoyota C–HR Τurbo – średnia cena: od 84 000 zł (rocznik 2016) 11. Skoda Kodiaq TSI 125 KM (od 2016 roku) Deklarowane zużycie paliwa (cykl mieszany): 6 l/100kmEmisja CO2: 163 g/kmTen siedmioosobowy SUV w najbardziej ekonomicznej wersji napędzany jest volkswagenowską jednostką TSI. Z pewnością nie jest to opcja dla osób lubiących sportowy styl jazdy (rozpędzenie „do setki” ważącej ponad półtorej tony Skody Kodiaq zajmuje prawie 11 sekund). Ale docenią ją wszyscy ci, którym zależy rozglądają się za ekonomicznym SUV-em i nie zdradzają ambicji rajdowych. Używana Skoda Kodiaq TSI – średnia cena: od 92 000 zł (rocznik 2016) 12. Fiat 500X Multiair 140 KM (2014-2018 r) Deklarowane zużycie paliwa (cykl mieszany): 6 l/100kmEmisja CO2: 139 g/kmWłoski crossover prawdopodobnie wygrałby z większością opisanych tu samochodów pod względem stylu. Designerom Fiata udało się połączyć klimat retro z nowoczesnością. 500X jest też ceniony za niezłe prowadzenie. Silnik turbo o nazwie handlowej Multiair gwarantuje mu dobre osiągi przy rozsądnym zużyciu benzyny. Setka w nieco mniej niż 10 sekund, a do tego średnio tylko sześć litrów paliwa na sto kilometrów: to brzmi nieźle. A wygląda jeszcze lepiej! Dla tych, którzy cenią sobie mocniejsze wrażenia, w gamie Fiata przewidziano jeszcze tę samą jednostkę w jeszcze mocniejszym wariancie o mocy 170 KM. Trzeba się wtedy pogodzić z nieco większym spalaniem, choć – jak to zwykle bywa przy silnikach turbo – wszystko zależy od stylu jazdy kierowcy. Używany Fiat 500X Multiair – średnia cena: od 46 000 zł (rok 2015) 13. Ford Kuga Ecoboost 150 KM (2016-2019) Deklarowane zużycie paliwa (cykl mieszany): 6,3 l/100kmEmisja CO2: 145 g/kmFord Kuga drugiej generacji słynie z bardzo dobrego, bezpośredniego prowadzenia. Jest to więc SUV dla osób, które nie chcą rezygnować z dobrych doznań na zakrętach. Ford zachowuje przy tym jednak dobry komfort jazdy. Co z osiągami? Jednostka Ecoboost o mocy 150 KM nie jest najmocniejsza w gamie, ale i tak zapewnia przyzwoite przyspieszenie (setka w nieco mniej niż 10 sekund). To dobry kompromis między wrażeniami z jazdy a oszczędnością paliwa. Ford jest też komfortowy. Używany Ford Kuga TSI – średnia cena: od 51 000 zł (2015 r.) 14. Volvo XC40 T3 163 KM (2018-) Deklarowane zużycie paliwa (cykl mieszany): 6,3 l/100kmEmisja CO2: 146 g/kmModny, stylowy crossover ze Szwecji zachwyca kanciastymi liniami i odważnymi połączeniami kolorystycznymi dachu z resztą nadwozia. Pod nazwą T3 kryje się trzycylindrowy silnik turbo o pojemności Ma dużą moc, która pozwala rozpędzić się XC40 do 100 km/h w 9,4 s. Oferuje też zupełnie zadowalająca kulturę pracy i zdaniem większości recenzentów, idealnie pasuje do Volvo XC40. Klimat premium: w standardzie, choć trzeba za niego dość słono zapłacić. W końcu to jeszcze młode auto. Świeżość jest w cenie! Używane Volvo XC40 T3 – cena od 118 000 zł (2018 r.) 15. Volkswagen Tiguan TSI 122 KM (2011-2016) Średnie zużycie paliwa: 6,5 l/100kmEmisja CO2: 152 gr/kmW tym przypadku volkswagenowski silnik TSI ma minimalnie mniejszą moc przy nieco większym zużyciu paliwa. Mimo wszystko to dalej bardzo dobry wynik, plasujący Volkswagena Tiguana na liście kompaktowych SUV-ów z najbardziej ekonomicznymi silnikami benzynowymi. Samochód przyśpiesza do 100 km/h w czasie minimalnie wyższym niż 10 sekund. Używany Volkswagen Tiguan TSI – średnia cena: od 42 800 zł (rocznik 2011) do 85 000 zł (rocznik 2016) *** Niech Twój nowy samochód będzie jednym z najbardziej ekonomicznych SUV-ów! W Spotawheel codziennie dokładnie sprawdzamy dziesiątki używanych aut. Do sprzedaży trafiają tylko te, które są bezwypadkowe, ze sprawdzonym przebiegiem i w idealnym stanie. Jak wyjechać od nas nowym używanym autem: Wybierasz go w naszym Centrum Jazd Testowych lub wybierz darmowy Zakup Zdalny z możliwością zwrotu do 14 go z bezpłatną gwarancją na okres do 5 lat. Ty i Twój samochód rozpoczynacie razem podróż życia!

jaki suv do 35 tys