🎏 Pędzą Konie Po Betonie Wierszyk
Beskidy: Spłoszona przez ludzi wilczyca porzuciła szczeniaka. Damian Konkel. Publikacja: 28 maja, 2021. Aktualizacja: 17 listopada, 2023. 1 min czytania. Młody wilczek został odnaleziony w lesie na terenie Beskidu Żywieckiego. Młody drapieżnik został prawdopodobnie porzucony przez matkę, która została spłoszona przez turystów.
Może wierszyk :) Pędzą konie, dzikie konie Po zielonej, wielkiej łące. A za nimi w pełnym blasku, Szczerozłote patrzy słońce. Gnają naprzód w stronę morza. Wiatr na skrzydłach gra. Na ich czele czarny ogier, Czarne oczy ma. Już dotarły na skraj plaży Biegną szybko tak, Że spod kopyt wylatuje Szczerozłoty piach.
Pędzą konie po betonie. Angel • 2023-04-02, 20:21. 292. Przez chwile miał ferrari . 5. 292. 11. *po tagach nie znalazłem, jeśli było, uprzejmie proszę to
Dalej, dalej pędzą sanie Czerwone Gitary Nadchodzi już Pasterki czas Więc konie zaprzęgajmy na nas czas Ilu nas tu zebranych znów Saniami pojedziemy wraz Dalej dalej pędzą sanie Pędzą pędzą
zapraszam do subskrypcji naszego kanaŁu ! zostaw ŁapkĘ w gÓrĘ to nas motywuje do dalszej pracy ! pozdrawiamy bardzo serdecznie ! :*
Pędzi Janusz do Biedronki w Pasacie (Pędzą konie po betonie PARODY) 1080p. newdc92 . 03:22. Lej Mi Pół - Kukurydza (Wędrowny Druciarz 2022) 1080p. Lej Mi Pol
Gnamy razem ja i Ty. Wóz po dziurach się kołacze. Los niepewny dla mnie masz. Lecz nic na to nie poradzę. Pierwsze skrzypce w sercu grasz. [Refren] Pędzą konie po betonie w szarej mgle
@goferek: pędzą konie po betonie w szarej mgle +: arkadi2020. udostępnij . Link . loplop 2 mies. temu via Wykop Mobilny (Android) 0 @goferek
- Nastał ranek, z kurnika wychodzi domowe ptactwo - marsz po obwodzie koła, naśladowanie głosów ptactwa domowego np. ko koko, kwa . kwakwa, gul . gulgul, - Zatrzymują się, machają skrzydłami – naśladowanie ruchu skrzydeł. - Rozglądają się czy gospodarz niesie dla nich ziarno - wykonanie ruchów okrężnych głową.
FkaN. @partyzantka, wprawdzie odniosłaś się tylko do 2 z wymienionych przeze mnie zdjęć, ale ja przedstawię swój punkt widzenia na wszystkie. Jest taki dzien... - wiem, że tytuł sugeruje dzień ślubu. Tyle tylko, że nie tytuł i nie opis mają "przemawiać". Od "przemawiania" jest zdjęcie. Dla mnie to zdjęcie kojarzy się np z fragmentem wystawy sklepu z akcesoriami ślubnymi. Z pewnością jednak nie z wydarzeniem, które dopiero ma zaistnieć, a więc jeszcze go nie ma. Dzień gotowej pały - sądzić można, że przedstawia apel mundurowy lub musztrę. Jednak ani jedno, ani drugie nie podchodzi mi pod określenie wydarzenie bądź zdarzenie. Oczywiście, że autorka wie co się wówczas wydarzyło, ale szkoda, że nie zadbała, by pokazać to na zdjęciu. Death Proof - zdjęcie jednego podrasowanego auta nie jest wydarzeniem. Jednak jego udział np w wyścigach na 1/4 mili już tak. Gdyby na zdjęciu ukazany był choćby starter takiego wyścigu to zmieniałoby charakter zdjęcia. Ognia! - statyczne zdjęcie, które chyba przedstawia fragment jakiegoś działa z jakąś osobą w tle kojarzy mi się z banalnym pamiątkowym zdjęciem z wycieczki turystycznej. Jaaa!!!! Tam jest Chewbacca !!!!!! - miłe (dzięki dzieciom) ujęcie fotografii ulicznej. Ale gdzie tu wydarzenie? Dziecięcy odruch wskazania paluszkiem, zapewne w kierunku fotografującego, miałoby być wydarzeniem?? Podziwiaj synek, podziwiaj - może ta sympatyczna rodzinka jest świadkiem jakiegoś sympatycznego wydarzenia. Świadczyć o tym mogą ich rozpromienione twarze. Ale, niestety, my tego wydarzenie tu nie widzimy. 1791, 1961, 1989 - piszesz o prowokacji autora. OK, przyjmuję, że prowokacja jest dopuszczalna. Ale łączy się ona z ryzykiem, że nie będzie odebrana zgodnie z intencjami autora. Równie dobrze mógłbym w tej edycji umieścić zdjęcie nieboskłonu i zatytułować je datą " I co? Czeski film, prawda? A przecież to analogia do omawianego zdjęcia - tu miało miejsce wydarzenie w przeszłości - katastrofa Challengera. Czekając na Królową - tylko tytułem autor chce nas przekonać, że chodzi mu o wydarzenie. Tyle tylko, że to wydarzenie dopiero ma zaistnieć!. Dla mnie zdjęcie mogło być wykonane w dowolny, upalny dzień, kiedy to ludzie szukają ochłody w pobliżu fontanny. I pominięte poprzednio (nie zauważyłem, że jest już na 2 stronie ) Zaraz będzie branie - sytuacja analogiczna do poprzedniego zdjęcia. (...) Wniosek z tego taki - na przyszłość przed startem edycji tematycznej UPC niech ktoś jasno zdefiniuje, o co chodzi w temacie [tępić kreatywność, interpretujmy to pod linijkę, jak Mickiewicza], a definicja pt. 'CO TO JEST URBAN' niech zawiśnie w podklejonym poście na samej górze. Dziękuję. Twój wniosek odczytuję jako pewien sarkazm. Sądzę więc, że należy Ci się ode mnie pewne wyjaśnienie. Otóż jestem pomysłodawcą wprowadzenia konkursów tematycznych. Irytowało mnie bowiem, i nadal irytuje, niezrozumienie istoty pojęcia urban. Szczególnie dlatego, że funkcjonujemy na forum o takim, a nie innym profilu. Sądziłem więc, że zawężenie tematyki da nam możliwość porównania warsztatu poszczególnych uczestników. I wcale nie miałoby to oznaczać, że narzucenie tematu ogranicza kreatywność. Wręcz przeciwnie! To powinno ją wspomagać. Okazało się jednak, że moje założenia były dość naiwne. Niektórzy bowiem, zapewne w pogoni za oryginalnością, w sposób dość przewrotny i przeważnie niezrozumiały, interpretują tematykę takiego konkursu. Dochodzi wówczas do polemicznych dyskusji "co autor miał na myśli", które momentami są naprawdę komiczne. Bo czy nie jest zabawne zaklinanie rzeczywistości i wmawianie, że mamy do czynienia z paradą równości?
Od pierwszego dnia po narodzinach dzieci są zaprojektowane do odkrywania świata za pomocą zmysłów. Eksploracja zmysłów to dziecięcy sposób na badanie, odkrywanie, kategoryzowanie i kształtowanie świata. I korzystne jest zapewnienie im możliwości wrażeń zmysłowych. Najlepsze zabawy z dziećmi to te, które rozwijają zdolności poznawcze i motoryczne, a jednocześnie budujące bliskość. Właśnie dlatego zabawy paluszkowe i sensoryczne są świetną sprawą. Stymulują nie tylko koordynację ręka-oko, rozwój społeczny i werbalny, ale mają też działanie relaksujące. Jesteśmy pewni, że pamiętasz mnóstwo zabaw paluszkowych, np. „Idzie raczek nieboraczek”, czy „Sroczka kaszkę warzyła”, jeśli nie to niektóre z nich przypominamy. Najpopularniesze zabawy paluszkowe Idzie rak Idzie rak nieborak, czasem naprzód, czasem wspak, jak ugryzie będzie znak." Kroczymy palcami po ciele dziecka, przy ostatnim zdaniu lekko szczypiemy. Rodzina"Ten pierwszy to nasz dziadziuś, a obok babunia. Największy to tatuś, a przy nim mamunia. A to jest dziecinka mała, tralalala la la. A to moja rączka cała, tralalala la la." Pokazujemy dziecku kolejno palce, zaczynając od kciuka, a na końcu całą dłoń. Sroczka kaszkę warzyła "Sroczka kaszkę warzyła, dzieci swoje karmiła" - dwoma palcami mieszamy kaszkę w zagłębieniu dłoni - "Temu dała na łyżeczce" - łapiemy za najmniejszy palec - "Temu dała na miseczce" - łapiemy za czwarty palec - "Temu dała na spodeczku" - łapiemy środkowy palec - "A dla tego nic nie miała, frrr... po więcej poleciała" - łapiemy palec wskazujący, a potem naśladujemy ręką lot ptaka. Myjnia samochodowa Dziecko (lub tylko jego ręka) jest samochodem, który podjeżdża do myjni, czyli mamy i gasi silnik - zamyka oczy. Mama rozpoczyna mycie. Płucze (palcami udaje spadające krople), szoruje szczotkami (delikatnie drapie), myje pianą (głaszcze), znowu płucze, suszy (dmucha), woskuje (masuje). Robienie pizzy Mama jest kucharką, a dziecko kawałkiem ciasta, które ona wyrabia. Mama dotyka dziecka (głaszcze, podszczypuje, ugniata) opowiadając o robieniu ciasta, które składa się z jajek, mąki, drożdży, wody itp. Udaje, że kroi pomidory, kiełbasę, pieczarki, posypuje pizzę przyprawami i tartym serem. Następnie wkłada pizzę do piekarnika, a potem zjada. Pada deszczyk Często ten wierszyk jest wykorzystywany podczas masażu maluszków, ale można również go"odegrać" na rączce maluszka stosując róży ucisk oraz tempo stukania palcami. Idą słonie po betonie, Pędzą konie po betonie, Biegnie pani na szpileczkach, Idzie pan w klapeczkach Pada deszcz, kropi deszczk, Czy przeszedł Ci dreszczyk? Idzie kominiarz Idzie kominiarz po drabinie... Fiku, miku już jest w kominie. Kosi, kosi łapci Kosi, kosi łapci. Pojedziemy do babci. Babcia da nam serka, a dziadzio cukierka. Kosi, kosi łapci. Pojedziemy do babci. Babcia da nam kaszki, a dziadzio - okraszki. Oprócz rymowanek i zabaw paluszkami pozwól maluchowi bawićsię z zabawkami o różnych fakturach, kształtach i rozmiarach: klockami, piłkami, pluszakami, czy łyżkami i pokrywkami. Dzięki temu z każdym dniem będzie coraz sprawniejszy motorycznie.
Wierszyki masażyki Masaż dziecięcy to forma ćwiczeń relacyjnych, technika masażu delikatnego głaskania dziecka, gdzie najważniejszy jest kontakt rodzica z dzieckiem. O tego rodzaju masażu mówi się obrazowo jako o „sercu na dłoni”. Poniżej umieszczamy przykłady kilku dziecięcych masażyków.(Opracowane na podstawie: Bogdanowicz M., Przytulanki, czyli wierszyki na dziecięce masażyki)Przyszła myszka do braciszka. [opuszkami palców na plecach dziecka wykonujemy posuwiste i delikatne ruchy] Tu zajrzała, tam wskoczyła, [lekko łaskoczemy dziecko za jednym uchem, następnie za drugim] A na koniec tu się skryła. [wsuwamy palec za kołnierzyk]Płynie, wije się rzeczka [rysujemy na plecach dziecka falistą linię] Jak błyszcząca wstążeczka. [delikatnie drapiemy je po plecach] Tu się srebrzy, tam ginie, [wsuwamy palce za kołnierzyk] A tam znowu wypłynie. [przenosimy dłoń pod pachę i szybko wyjmujemy] Wspinał się pajączek po rynnie. [wędrujemy palcami od dołu ku górze po plecach dziecka] Spadł wielki deszcz i zmył pajączka [rozkładamy na plecach płasko obie dłonie i szybko przesuwamy je w dół] Zaświeciło słoneczko, [masujemy plecy ruchem okrężnym] Wysuszyło pajączka, rynnę i… [masujemy tak długo, aż poczujemy ciepło] Wspinał się pajączek po rynnie… [zaczynamy od początku.] Drzewom we włosy dmucha wiatr, [dziecko jest odwrócone do nas plecami, dmuchamy w jego włosy] A deszczyk kropi: kap, kap, kap. [leciutko stukamy po plecach dziecka] Krople kapią równiuteńko, [głaszczemy je po włosach i ramionach] Szepczą cicho: „mój maleńki, [wodzimy opuszkami po plecach dziecka] Śpij już, śpij, śpij, już śpij, już śpij…” Leci listek, leci przez świat [wędrujemy opuszkami palców dwa razy] Gdzieś tam na ziemię cicho spadł. [lekko naciskamy je w jednym miejscu] Leci drugi, leci trzeci, [szybko, z wyczuciem stukamy wszystkimi palcami] Biegną zbierać listki dzieci. [jak wyżej] No, a potem wszystkie liście [głaszczemy dziecko po plecach] Układają w piękne kiście. [jak wyżej] Po pleckach płynie rzeczka [rysujemy palcem wężyki wzdłuż plecków] I przeszła pani na szpileczkach ["idziemy" palcami jak w butach na obcasach] A potem przeszły słonie [ugniatamy powoli całymi dłońmi] I przejechały konie [„galopujemy" pięściami - oczywiście nie za mocno!] A potem spadł deszczyk [robimy deszczyk opuszkami palców po całych pleckach] Czy czujesz już dreszczyk? [szybkie tup-tup-tup palcami wzdłuż kręgosłupa] Idzie kominiarz po drabinie [wędrujemy palcami po plecach dziecka] Tu zadzwoni [„dzwonimy” łapiąc dziecko za uszko] Tu zapuka [stukamy leciutko w czoło dziecka] A dzień dobry pani kluka [łapiemy za nosek] Płynęła sobie rzeczka [palcem rysujemy na plecach krętą rzeczkę] Świeciły dwa słoneczka [rysujemy dwa kółka] Idą konie [palcami udajemy kroki konia] Przeszły słonie [palcami udajemy ciężkie słoniowe kroki] Spadł deszczyk [palcami naśladujemy spadające krople] Przeszedł dreszczyk? [łaskoczemy dziecko w boczki] Tu podkóweczka tu, tu, tu [rysujemy palcem na stopie dziecka kształt podkowy] Tu gwoździczek tu, tu, tu [delikatnie kłujemy palcem dziecko w stopę] I młoteczkiem: puk, puk, puk [delikatnie pukamy w stopę dziecka] I pilniczkiem: pitu pitu, pitu [jeździmy dziecku po stopie palcem, udając, że szlifujemy pilnikiem gwoździe. Dziecko ten ruch łaskocze, więc się śmieje i zwykle wyciąga zaraz drugą nogę do podbicia podkóweczki]Słońce świeci [delikatne głaskanie po plecach] Kroczą słonie [delikatne uderzanie otwartymi dłońmi] Pędzą konie po betonie [uderzanie pięściami] Płynie sobie kręta rzeczka [naśladowanie biegu rzeki] Przeszły panie na szpileczkach [dotykanie czubkami palców] Z gryzącymi pieseczkami [delikatne szczypanie] Pada bardzo drobny deszczyk [dotykanie opuszkami palców] Czy poczułeś dreszczyk ? [gwałtowne zsunięcie rąk po plecach w dół]IDZIE PANI, WIETRZYK WIEJE Idzie pani: tup, tup, tup, [Dziecko zwrócone do nas plecami. Na przemian z wyczuciem stukamy w jego plecy opuszkami palców wskazujących] dziadek z laską: stuk, stuk, stuk, [delikatnie stukamy zgiętym palcem] skacze dziecko: hop, hop, hop, [naśladujemy dłonią skoki, na przemian opierając ją na przegubie i na palcach] żaba robi długi skok. [z wyczuciem klepiemy dwie odległe części ciała dziecka np. stopy i głowę] Wieje wietrzyk: fiu, fiu, fiu, [dmuchamy w jedno i w drugie ucho dziecka] kropi deszczyk: puk, puk, puk, [delikatnie stukamy w jego plecy wszystkimi palcami] deszcz ze śniegiem: chlup, chlup, chlup, [Klepiemy dziecko po plecach dłońmi złożonymi w „miseczki”] a grad w szyby łup, łup, łup. [lekko stukamy dłońmi zwiniętymi w pięści] Świeci słonko, [gładzimy wewnętrzną stroną dłoni ruchem kolistym] wieje wietrzyk, [Dmuchamy we włosy dziecka] pada deszczyk. [z wyczuciem stukamy opuszkami palców w jego plecy] Czujesz dreszczyk? [leciutko szczypiemy w kark]RAK[Dziecko zwrócone do nas twarzą]Idzie, idzie rak [Spacerujemy palcami: kciukiem i wskazującym po ręce dziecka]Czasem naprzód, czasem wspak [odpowiednio zmieniając kierunek ruchu]Idzie rak nieborak [Spacerujemy jak na początku]Jak uszczypnie będzie znak [delikatnie i z humorem naśladujemy szczypanie]PIZZA (zabawa włoska, oprac. leży na brzuchu]Najpierw sypiemy mąkę [Przebieramy po jego plecach opuszkami palców obu dłoni]zgarniamy ją [brzegami obu dłoni wykonujemy ruchy zagarniające]lejemy oliwę [rysujemy palcem falistą linię, począwszy od karku aż do dolnej części pleców]dodajemy szczyptę soli [lekko je szczypiemy]no... może dwie, ciasto [z wyczuciem ugniatamy boki dziecka]wałkujemy [wodzimy dłońmi zwiniętymi w pięści po jego plecach w górę i w dół]wygładzamy placek [gładzimy je]i na wierzchu kładziemy:pomidory, [delikatnie stukamy dłońmi zwiniętymi w miseczki]krążki cebuli, [rysujemy koła]oliwki, [naciskamy palcem w kilku miejscach]... [dziecko samo wymyśla co dodajemy do pizzy]posypujemy serem [szybko muskamy dziecko po plecach opuszkami palców obu dłoni](parmezanem, mozzarellą)i... buch! do pieca. [Przykrywamy sobą dziecko i na chwilę pozostajemy w tej pozycji-dopóki dziecko ma na to ochotę]Wyjmujemy i kroimy: [Kroimy plecy brzegiem dłoni]dla mamusi, dla tatusia,dla babci, dla bratadla Matyldy... a teraz [dziecko wymyśla, dla kogo jeszcze będą kawałki pizzy]polewamy keczupem, [kreślimy palcem na plecach linię z pętelkami]i... zjadamy... mniam, mniam, mniam. [Gdy rodzice bawią się z dzieckiem, w tym momencie następuje zwykle cała gama połączonych z całowaniem dziecka, delikatnym naśladowaniem gryzienia]MASZYNA DO PISANIA [Dziecko siedzi zwrócone do nas plecami]Wkręcamy papier do maszyny [Ostrożnie „przekręcamy” uszka dziecka do przodu]do kartkę papieru [Gładzimy jego plecy wewnętrzną stroną dłoni]I piszemy:„A..., B..., C..., kropka, przecinek” [piszemy palcem: A,B,C, stawiamy dużą kropkę i przecinek]i... przesuwamy wałek [chwytamy dziecko za głowę, z wyczuciem, lecz stanowczo przechylamy je na bok, tak żeby-cały czas asekurowane przez nas-się przewróciło]LIST DO BABCI (zabawa czeska, oprac. siedzi zwrócone do nas plecami, masujemy jego plecy- „wygładzamy papier listowy”]Kochana babciu. [Piszemy palcem na plecach dziecka]KROPKA. [z wyczuciem naciskamy plecy w jednym miejscu]Piszę Ci, że [kontynuujemy pisanie]mamy w domu kotka. KROPKA. [znów stawiamy kropkę]Kotek chodzi, [kroczymy palcami]kotek skacze, [„skaczemy”, opierając dłoń na przemian na przegubie i palcach]kotek drapie, [delikatnie drapiemy dziecko po plecach]kotek chrapie. [opieramy na nich głowę i udajemy chrapanie]Składamy list [krzyżujemy ręce dziecka]Naklejamy znaczek [dotykamy jego czoła wewnętrzną stroną dłoni]I zanosimy na pocztę [bierzemy dziecko na ręce i spacerujemy z nim]PLACEK Baba placek ugniatała, wyciskała, wałkowała raz na prawo, raz na lewo potem trochę w przód i w tył: żeby placek dobry był. Cicho... cicho... placek rośnie w ciepłym piecu u babuni. A gdy będzie upieczony każdy brzuszek zadowoli.
pędzą konie po betonie wierszyk